wtorek, 17 maja 2016

O pogodzie




          Zdaje  się, że dla  nas  Polaków  pogoda  to  ważna  kwestia. Aha,  Anglicy jeszcze dużo uwag o pogodzie wymieniają, prawdopodobnie ze względu na częste opady deszczu.
Żyję  na  tym  świecie  na  tyle długo, by móc stwierdzić, że  pogoda nigdy mnie tak nie zaskakiwała i  nigdy  nie  była  tak  zmienna  jak  teraz.  Jednego dnia  rano jest zimno, że zęby dzwonią i leje jak z cebra w południe wieje, że parasole z rąk wyrywa, wieczorem natomiast  piękne słoneczko. Wiem bo mam okna od zachodu i często w oczy  mnie razi. W zasadzie to jest romantyczne i cudowne.
  Ciekawi mnie jednak zjawisko, powszechnego komentowania pogody, wymiana na ten temat uwag, porównywanie   temperatur,  w  której   dzielnicy  zimniej  oraz   przepowiadanie  opadów,  wiatrów  i pogody w ogóle. Źródła tej wiedzy są prawdopodobnie różne, telewizja, prasa, internet, jest skąd czerpać.
Gdy mam  okazję  to  nieraz przysłuchuję się tym rozmówkom i mam mieszane, ale wesołe uczucia. Z jednej  strony,  uprzejma  wymiana  zdań  na neutralny  temat, z drugiej temat zastępczy, gdy nie ma o czym gadać, a wypada, albo jeszcze jeden pretekst do ponarzekania. Na pogodę wszak narzekać można zawsze, bo  jest raz za ciepło, raz  za zimno, za sucho   albo ciągle pada i tak w koło Macieju. I często nie są  tzw. small talks, tylko drążące temat wywody, w których zawarte są nawet informacje o ciśnieniu atmosferycznym, a stąd to tylko krok do zwierzeń komu i gdzie w kościach strzyka.
Z  racji  tego, że  zawsze  buntowałam  się   przeciw   schematom,   przedłużającym   się   rozmowom o pogodzie, mówię  stanowcze  nie! Uśmiecham się tylko uprzejmie, potakuję nie  podejmując tematu, a najczęściej, zwłaszcza gdy osoba narzeka, mówię z uśmiechem, że ja lubię każdą pogodę, jeśli nie jest zbyt ekstremalna. Bo nawet jak pada i jest zimno, może być przyjemnie. Można np. bez wyrzutów sumienia zawinąć się w kocyk z książką i gorącą herbatą, albo spotkać się z przyjaciółką na miłe pogaduchy przy kawie.
Pogoda martwi mnie, tylko wtedy, gdy wyrządza szkody.
                                        Dziękuję zaglądającym za uwagę i słówko w postaci komentarza:)

4 komentarze:

  1. Rozmowę o pogodzie zaczyna się zazwyczaj wtedy, gdy panuję cisza, a żadna z osób, które właśnie znalazły się przypadkiem w jakimś miejscu, nie ma pojęcia o czym rozmawiać. Teksty o pogodzie pozwalają na niezobowiązujące rozpoczęcie rozmowy.Uważam, że fajnie jest czasem rzucić "ale pogoda daje nam popalić" i tym sposobem nawiązać nową znajomość:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, na rozpoczęcie znajomości temat jak znalazł:)

      Usuń
  2. Fajne podejście ja np lubie deszcz i z uśmiechem ide z parasolem lub bez gdy pada ;) ale zimno w tym tygodniu mnie zaskoczyło i fakt że pomarudziłam troche

    OdpowiedzUsuń